Obserwatorzy

poniedziałek, 27 lutego 2012

Nie chwal

...dnia przed zachodem słońca!  Moja radośc z końca zimy była przedwczesna:-5 to nie -25 ale perspektywa spacerów wśród świeżych listków i trawki odsuwa się o kolejne tygodnie.
Niby to jeszce luty i nic dziwnego,że mrozi ale bliżej świata już ciepło i słońca więcej.M.i.dlatego nie lubię tego zakątka,gdzie diabeł mówi dobranoc,choć to wyjatkowo piękny zakątek.

1 komentarz:

  1. Oho-ho!
    Jaka tu zaszła zmiana. Jakie ładne kolory:) Proszę, kto się specjalizuje komputerowo coraz bardziej!

    OdpowiedzUsuń