Obserwatorzy

wtorek, 19 lutego 2013

Zgodnie z obietnicą nadszedł czas aby pochwalić się urodzinową  niespodzianką :

Wszystkie zaprezentowane tu  przedmioty zostały własnoręcznie wykonane przez moją córkę.Poemat  równiez jest jej autorstwa.
A ja nadziwić się nie mogę skąd u mnie tak uzdolnione umysłowo i manualnie dziecko??
Umyslowo- no cóż,nie chwalę się ale parę szarych komórek posiadam,więc może to po mnie.Ale twórczość manualna ? Oboje rodzice  w tych sprawach kompletni analfabeci. Zostaje dziadek Janek , który miał w ręku prawdziwy talent  do tworzenia artystycznych  i nie tylko rzeczy.  może czasem zagląda z chmurki do mego bloga i  jest dumny z tak utalentowanej wnuczki.
Wisiorek  jest  Imienia Koci Frani ,prawda ,że piękny? więcej  takich  ślicznotek  mozna zobaczyć na blogu  Peryferie Targowiska  Prózności
oraz  w  Przędzalni  Rozmaitośći ,warto zajrzeć w oba miejsca!



2 komentarze:

  1. No, nie wypada się pysznić własnymi dokonaniami, ale niestety, pysznię się:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skromność cnotą dziewczęcia - jak mawiała niezastąpiona Aniela (Dulska).
    A pysznić się jest czym, więc śmiało.....

    OdpowiedzUsuń