Obserwatorzy

wtorek, 12 marca 2013

W marcu jak w garncu.

Nie darmo mówi się,że przysłowia są mądrością narodów. W garncu biało i mrożno,czas płynie leniwie,nie chce się wychodzić.Dobra lektura,film,może pasjans ,ciepły kocyk albo Frania na rozgrzewkę i da się żyć.
No a lektura -trochę przytłaczająca -"Huśtawka". To kolejna książka napisana przez matkę autystycznej dziewczynki. bodaj najlepsza z tych,które do tej pory przeczytałam. Niewiele ich napisano, Huśtawka jest czwartą,która wpadła mi w ręce. Czytając myślę o małej Zuzi i jej mamie. Może i ona powinna opisać swoje i Zuzi zmagania z tą chorobą.Życie z dzieckiem autystycznym to bezkresna amplituda przeżyć.Od chwil ogromnej radości do zupełnego zwątpienia i pogrążania się w rozpaczy.Każde dziecko z autyzmem jest inne,chociaż symptomy choroby  są bliżniacze.Dlatego wydaje mi się bardzo cenne spisywanie dzień po dniu walki, drobnych sukcesów i wielkich zwycięstw,dzielenie się tymi obserwacjami z innymi rodzicami bo rehabilitacja właściwie prowadzona może zdziałać cuda,chociaż niewiele z tych dzieci  może żyć zupełnie samodzielnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz