Obserwatorzy

wtorek, 23 lipca 2013

A może by na ryby?

Tym oto promem,pod koniec maja silna grupa pod wezwaniem
pokonała Bałtyk  i przybiwszy do portu w kraju,gdzie woda czysta i trawa zielona ruszyła na podbój jezior.



Ponieważ byłam w Szwecji dwukrotnie mogę się powymądrzać o tym,jaki to piękny kraj o niezwykłej przyrodzie,którą ludzie szanują i pielęgnują ,gdzie zwierząt się nie krzywdzi a dzieci od małego uczone są  poszanowania dla wszystkiego co żyje. Nic więc dziwnego,że efektem połowów były takie okazy:
 Szczupak prawie metrowy to zdobycz R., nie je on ryb,najczęściej więc wrzucał je z powrotem do jeziora.

Mieszkali w jednym z domków wynajmowanym amatorom przygód i wędkarstwa.
Czyżby królewna w żabę zaklęta?Który zostanie szczęśliwym narzeczonym?













2 komentarze:

  1. Oj tak, kraje skandynawskie są przepiękne :) Jednak smuci mnie, że w Norwegii wciąż polują na wieloryby :( w Szwecji może nie, ale z tym traktowaniem zwierząt i dbaniem o przyrodę bardzo zależy od ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie,wszędzie są psychole,ale generalnie sytuacja zwierząt domowych i nie tylko(zabronione są występy zwierząt w cyrku np.)jest generalnie lepsza.Nie wycina się tez bezmyślnie drzew,w lasach nie widziałam śmieci,a dzieci wiedzą,że łamanie gałęzi jest naganne.W czasie pobytu w Szwecji szokowało mnie wszystko,no ale byłam tam po raz pierwszy w 1997,kiedy u nas było szaro,buro i ponuro.

    OdpowiedzUsuń