Obserwatorzy

sobota, 17 sierpnia 2013

Wycieczka

W czasie pobytu R. w Suwałkach zrobiliśmy wycieczkę na działkę dziedziczki pod Bakałarzewem.R. jeszcze tam nie był a bardzo był ciekaw.Działka jest coraz ładniejsza , jest sporo drzewek a w przyszłości ma stanąć domeczek. Jeśli doczekam,mam obiecane dozorcostwo .
Fot.kociafrania.     Rodzeństwo i protoplasta

 W brzozowym zagajniku  wyrósł nawet grzyb!
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się nad jeziorem Sumowo. 3,5 km.rynna zaczyna się tuż za Bakałarzewm. Przez jezioro przepływa rzeka Rospuda. Okolica wokół jeziora ucywilizowała się,są nowe pomosty,wiata,miejsce na gril.Rybacy mogą tu łowić ryby a turyści odpoczywać lub zatrzymać się na  dłużej u miejscowych gospodarzy.

Dalej pojechaliśmy przez wieś Piecki,gdzie  jest taki mały Czaczyk z meblami  z Niemiec i nie tylko.Meble były niezłe,szczególnie szafy ale na jednym z foteli zobaczyliśmy coś  a raczej kogoś :



Spało to kocie dziecko na skórzanym fotelu snem kamiennym.Może śniła mu się rzeka,wielka rzeka,pełna mleka?


2 komentarze:

  1. Piękna ta Twoja okolica :) Kiedyś byłam w Pieckach :)
    Nie ma to jak reklama kanapy poprzez śpiące słodkim snem kocie dziecko :) musi być wygodna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda,suwalszczyzna jest piękna i o dziwo,niezadeptana przez turystów.A moim marzeniem było mieszkać w pobliżu morza,niestety ,nie wyszło...
    Kocię prześliczne,takie bezbronne,słodkie,oby miało dobre zycie!

    OdpowiedzUsuń