Obserwatorzy

środa, 18 grudnia 2013

Wiosna,panie sierżancie



Tyle zostało po Ksawerym. I dobrze! Tak może być do wiosny.
Dzisiejszy dzień był pracowity.W zamrażarce mrożą się pierożki do wigilijnego barszczu,w pudle kruszeją ciasteczka,marynują się śledzie.nawet porządki  posunęły się do przodu.


 Pańskie oko konia tuczy!  Kontrola załadowanej pralki gwarantuje wysoką jakość prania!Wybieramy program i odpalamy!

 Porządki w szafkach obowiązkowe! Pod czujnym okiem perfekcyjnej pani domu  nic się nie ukryje.Na koniec test białej rękawiczki!

Chwila odpoczynku w klatkowym zaciszu.

6 komentarzy:

  1. Sówka i Sonia18 grudnia 2013 23:39

    Ależ masz super pomoc:) Skoro tak wam wszystko szybko poszło to teraz pora na relaks:) Pozdrawiamy, ściskamy i na kolejne wieści czekamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,przy takiej pomocnicy sprzątanie staje się miłą zabawą.
      a relaks przy lekturze Twojej niespodzianki,to coś więcej niz przyjemność,kochana Sówko!

      Usuń
  2. Chyba test czarnej rękawiczki! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację,za tę nieścisłość dostałam solidnego gryza w nogę.

      Usuń
  3. Frania w pralce! :) Diablica :)
    Ale asystentkę masz niesamowitą - wszędzie zajrzy, wszystkiego przypilnuje ;) Z taką kocią wszystko musi się udać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Frania jest kierownikiem w moim stadzie,musi być czujna i i zorientowana w każdym temacie!

    OdpowiedzUsuń