Obserwatorzy

sobota, 21 czerwca 2014

Warszawa

Mam naturę włóczęgi. Potrafię przemierzać kilometry ,zaglądać ,obserwować, oglądać.
Warszawa  jest dla mnie takim miastem,które lubię odkrywać. I chociaż nie wszystko mi się podoba,męczy ruch,hałas, niekończące się korki,brud,to są miejsca,którymi się zachwycam.

Tym razem przeszłam od Nowego Światu  po Krakowskie Przedmieście aż do Podwala.
" Szlak" znaczą pomniki,chociaż nie w kolejności.
Chyba  było to jakoś tak: Wstrzymał Słońce,ruszył Ziemię.Ludzkie go wydało plemię-a może odwrotnie? Jakby nie było  Nicolaus Copernikus.




 Pan od "Lalki" i" Faraona". Z "Lalki" pamiętam studentów i upiorną Braunek ,z "Faraona" boskiego Zelnika.
 Chciałoby się tu pomieszkać albo choć zanocować...Za wysokie progi!


 Słynna Dziekanka.Ostatnie wakacje przed maturą spędzałam u Babci W W-wie.Traf chciał,że poznałam studentów bodaj z Brazylii bawiących na jakimś stypendium artystycznym,m.i. Orlanda de Silva. W tejże Dziekance,tenże artysta oświadczył mi się a ja dostałam czkawki ze śmiechu. Artysta się obraził i nie nalegał.
Okazało się po latach,że ten się śmieje,kto się śmieje ostatni.Gdybym się wydała za Orlanda dziś nie byłabym ofiarą "zespołu Otella".
 Piękni: i koń i jezdziec.
 Wieszcz. Przyznam,że Jego poezje nudzą mnie śmiertelnie,czym narażę się pewnie jego wielbicielom.


Kardynał S.Wyszyński


Kiedy jestem na Starym Mieście ZAWSZE  odwiedzam Małego Powstańca.  To najpiękniejszy,najbardziej wzruszający dla  mnie pomnik. Ilu ich zginęło ,tych Małych Powstańców? I po co....  Jak to śpiewała Rodowicz?: Za duże buty miał,Mały Żołnierz....






8 komentarzy:

  1. Podoba mi się Warszawa pod względem możliwości...
    Ileż to kilometrów możnaby zaliczyć zwiedzając rowerem :-)
    Na piechotę to jednak nogi bolą...
    Zazdroszczę takiego zwiedzania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się jeżdzić rowerem po mieście.Mam slaby wzrok i refleks. No i piechota mozna zajrzeć w każda mysią dziurę,co uwielbiam!

      Usuń
  2. kiedy mieszkałam w warszawie to szlak królewski, oprócz łazienek był moim ulubionym spacerowym szlakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za Łazienkami tez nie przepadam,te przelewające się tłumy są denerwujące. Lubię tez zajrzeć na Miodową,tam spędzałam wakacje,najpiękniejsze!

      Usuń
  3. Też mam naturę piechura - uwielbiam spacerować, zwiedzać, zaglądać...
    W miastach podziwiam najczęściej starówki, muzea, parki oraz typowe tylko dla danego miejsca zabytki.
    W Warszawie byłam kilka razy, ale nigdy na typowym zwiedzaniu. Jeśli kiedyś się wybiorę, to pewnie odwiedzę Łazienki, Sadybę oraz starą Pragę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dodam jeszcze kościoły ale te stare ,z duszą,piękną architekturą i wnętrzami. Praga cywilizuje się,pięknieje ale nadal są miejsca gdzie "strach się bać". Polecam Park Skaryszewski,jeden piękniejszych w stolicy.

      Usuń
  4. A ja Warszawy nie lubie i jakoś nie moge się do niej przekonać ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem,tez nie przepadam za korkami,tłumem,marketami.Ale mam swoje miejsca,gdzie lubie zaglądać.

      Usuń