Obserwatorzy

piątek, 9 stycznia 2015

Komunikat-prośba o pomoc!!

W czwartek 08.01.2013 rano (ok. 8:00-8:30) mój mąż Jarek wyszedł z domu. Po drodze spotkał sąsiadkę, powiedział jej "dzień dobry".
To był ostatni moment gdy Go widziano.
Nie wziął ze sobą ani telefonu, ani portfela. Nie miał żadnych dokumentów ani pieniędzy.
W Jeleniej nie ma znajomych, żadnego adresu pod który mógł by się udać.
Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Mój mąż jest najbardziej rzetelną osobą jaką znam.
Kiedy zastanawiam się co musiało by się stać, by nie dał znaku życia boję się myśleć.

Przede mną długa noc. Będę Go szukać. Może Jarkowi coś się stało, może potrzebuje pomocy.
Proszę Was, rozejrzyjcie się choć przez chwilę. Może ktoś widział mojego męża i może mi udzielić informacji o Nim.

JEST! Szczęśliwie się odnalazł!
Jarek Komorek

6 komentarzy:

  1. Przesłałam dalej informację. Nie wiem czy zgłosiłaś na policję, ale warto jeszcze zgłosić zaginięcie do fundacji "Itaka", tak profesjolanie szukaja ludzi.
    Trzymam za Was

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło qui pro quo.to nie szukalam pomocy,tylko udostępnilam prośbę. Na szczęście zaginiony się odnalazł. Wygląda to na jakąs amnezję. Przezyłam coś takiego,tyle,że trwało to ok. 3 godzin,ale nie zapomnę nigdy popłochu,kiedy juz zaczęłam pamięć odzyskiwać.

      Usuń
  2. Własnie przeczytałam na blogu z linku, w komentarzach, że się odnalazł. całe szczęście

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Całe szczęście,trudno liczyc na pomoc,kiedy ludzie się boją .Mógł zamarznąć,dobrze,że jest odwilż.

      Usuń