Obserwatorzy

poniedziałek, 30 marca 2015

Marcowe zawirowania

Za oknem dziwna pogoda, trochę deszczu,wiatr,czasem zawiruje śnieg. Generalnie niezbyt przyjemnie i trudno się dziwić,dopiero nadchodzi kwiecień.
Żeby poprawić sobie nastrój pospieszyłam za Zuzią do Dubaju. Na małą chwilkę polezeć na piasku, nacieszyć się ciepłem, zamoczyć nogę w morzu.
I zaraz wracam na Nowomiejską,na szare,smutne osiedle ale przed oczami mam słoneczną plażę, morze,piękne budowle,przepych i bogactwo. Zuzia zachwycona pięknem miejsca i bogactwem wrażeń,ale żyć tam?- Nie ma takiej opcji,nie jej bajka! Tymczasem ja,nacieszywszy oczy wracam do prozy zycia czyli pieczenia mazurków!


1 komentarz: