Obserwatorzy

wtorek, 22 sierpnia 2017

Pan kotek był chory....

Wczoraj zauważyłam,ze prawe oczko Bogusia jest jakby mniejsze,a Boguś mniej wyrywny do szaleństw z Melką. Zaczekałam do rana. Oczko prawie się nie otwiera ale Boguś zjadł normalnie tylko mniej chętnie  ganiał się z Melą.
 Nie było na co czekać,Bogusia do kontenerka i do wetki Eweliny.
No i mamy kolejną biedę- Boguś ma ostre zapalenie spojówki i uszkodzoną rogówkę. Skąd? Jak?
Ano tak się czasem kończą zabawy szalonych futer.Stan oka jest efektem urazu,ale jak szaleje się z takim rozmachem jak Melka i Boguś to i tak dobrze,ze ma w ogóle oko. Dostał antybiotyk, p/bólowe i żel do oka.Z tym żelem to  kłopot,bo Boguś buntował się,ale znalazłam metodę.
Wetka obiecała,ze będzie dobrze,bo szybko zaczęło się leczenie.Zobaczymy.
 Dwa szalone kojoty_ mieli przyjść goście,na stole obrus, dobrze ,ze jeszcze bez nakryć. Wyszłam na moment  : obrus na podłodze,Boguś w obrusie a Melka usiłuje dopaść Bogusia


 Boguś usiłuje złapać ćmę
a Melka  z wdziękiem pozuje na drapaku,który mamy za punkty zebrane w Zooplusie.

 Meliska chodzi po ścianie
Z Bogusiem zgodnie polują spod sufitu na Franię. Spadają na swoja ofiarę jak jastrzębie a Franka wrzeszczy głosem wcale nie kocim.
Frania z odrobiną pobłażliwości obserwuje bezzeceństwa  tej szatańskiej dwójki. I co się dziwić,ze skaleczone jest oko? Dobrze, że oboje są jeszcze w jednym kawałku.

A oto pomysłodawca i prowodyr  szalonych zabaw. Piękna,prawda?

19 komentarzy:

  1. Wprost nie umiem uwierzyć w to co robią Twoje kociaki.
    One uprawiają prawdziwe szaleństwa. Mam nadzieję, że Twoje kochane kociątko szybko wyzdrowieje. Życzę mu tego z całego serca.
    Faneczko, nie czytałam wcześniejszego postu. Po tytule domyśliłam się, że piszesz o maltretowanym psiaku.
    Jeżeli faktycznie tak jest to my ludzie jesteśmy tyrani.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio czas mnie goni i rzadko tu zaglądam. Ale serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarze. pies o ktorym pisałam tydzień temu zniknął z klatki w tajemniczy sposób. Mam nadzieję,ze ktos nie tylko go wykradł ale zapewnił godziwe warunki zycia. Bogus mój zdrowieje,o dziwo bez protestu pozwala zakraplac lek do oczka. Pozdrawiamy ciepło!

      Usuń
  2. Jak na chorowitka to nieźle się ma :))) Zdrówka życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choroba chorobą a zrobic na diabła trzeba,tak uważa Boguś. Pozdrawiamy!Oczko ma sie coraz lepiej.

      Usuń
  3. Piękna :-)
    Ech nie ma to jak szaleństwa koteczków, coś pięknego...
    Tylko ,żeby się nie kaleczyły , ale nie upilnujesz...
    Dostałaś maila ode mnie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W międzyczasie troche sie zdarzyło,zniknął z klatki pies,właściciel intensywnie go poszukuje. Z monitoringu na klatce wynika,ze wykradła go blondynka z kims jeszcze. Chore oczko Bogusia nie przeszkadza mu w dalszych szaleństwach,dostają z Melką małpiego rozumu.

      Usuń
  4. Zdrowiej kociaczku. Tak to bywa, ja u moich pilnuję żeby miały przycięte pazury, wtedy chyba mniejsze ryzyko kontuzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowieje i szaleje,pazury mają obcinane,podejrzewam,ze musiał w czasie gonitwy o cos zahaczyć.

      Usuń
  5. Piekna:) masz ubaw w domu. Koty są cudne, ale trzeba wiedzieć jak z nimi postępować. Nasze znalezisko, Lemi, jest jeszcze malutkim kociaczkiem, ale tez nieźle się bawi, a moja wnusia jest dla niego mamą:) Śliczne masz kociaki, nasz Lemi pasowałby do nich:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te zwierzaki to jedna z niewielu radosci w moim zyciu,tak mi się porobiło,ze bieda goni biedę. Koty są chyba stworzone po to by dawać radość i cieszyć oczy pięknem swoich ciałek. Docenili to już faraonowie. Lemi jest słodki a wnusia śliczna!Pozdrawiamy!

      Usuń
  6. Utrapienie z tymi kotami , ale za to jakie urocze :-)))
    Zdrówka życzymy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrazam juz sobie zycia bez tych małych potworków! Oczko ma sie coraz lepiej.

      Usuń
  7. kochany pysio...
    kocham koty na zabój :)
    zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kim kot moze stać się dla człowieka dowidziałam się 9 lat temu,kiedy przytaszczyłam z piwnicy Franię. teraz moje życie jest podporządkowane w zupełności tej kociej mafii! Oczko wraca do normy.

      Usuń
  8. Cudowne kocie zabawy :) Tyle w nich radości i beztroski :) Można godzinami obserwować :)
    Pozdrawiam Basiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tez serdecznie pozdrawiamy,ostatnio rzadko zagladam na bloga ale cieszą mnie wszystkie odwiedziony i miłe słowa pozostawiane tutaj. Serdeczności!

      Usuń
  9. życzymy dużo zdrówka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrówko wraca ,jeszcze kontrola u wetki i można szaleństwa zaczynać od nowa!

      Usuń
    2. Też mam nadzieje że piesek ma już lepsze życie i nigdy do właściciela nie wróci.
      Cieszę się że z oczkiem Bogusia lepiej :-)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń