tag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post5637021556063773922..comments2024-02-21T15:56:55.401+01:00Comments on kociafrania: Misiaczkowikociafraniahttp://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-50093635807324221022017-06-16T21:38:06.396+02:002017-06-16T21:38:06.396+02:00Nie mozna zapomnieć o kimś,kto był z nami na dobre...Nie mozna zapomnieć o kimś,kto był z nami na dobre i złe,nalezał do rodziny,kochał bezwarunkowo.kociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-63820986807004554582017-06-16T21:31:57.121+02:002017-06-16T21:31:57.121+02:00Ile razy słyszałam: przeciez to tylko pies,kot. A ...Ile razy słyszałam: przeciez to tylko pies,kot. A dla mnie to przyjaciel,który mnie opuścił i to odejście sprawiło wielkie cierpienie i żal.kociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-72152091548204868612017-06-16T20:16:53.011+02:002017-06-16T20:16:53.011+02:00Nigdy nie zapominamy naszych najkochańszych braci ...Nigdy nie zapominamy naszych najkochańszych braci mniejszych...efkarajhttps://www.blogger.com/profile/06851959837600709278noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-12043199254712832642017-06-15T19:45:30.199+02:002017-06-15T19:45:30.199+02:00Strasznie przeżywamy gdy odchodzą nasi ukochani cz...Strasznie przeżywamy gdy odchodzą nasi ukochani czworonożni przyjaciele. Ileż ja już pochowałam swoich pupili. Zawsze wspominam ze łzami w oczach. Długo bym musiała pisać o przeżyciach z ty związanych, ale nie muszę bo Ty wiesz...Pawannahttps://www.blogger.com/profile/13162703876578476775noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-16423195538845635192017-05-28T20:59:26.272+02:002017-05-28T20:59:26.272+02:00A ja wspominam jak Pola prowadzała Misię na smyczy...A ja wspominam jak Pola prowadzała Misię na smyczy i jak Misia z Sonią złapały mysz,którą Sonia połknęła ale wystawał ogonek,który chwyciła Misia i wyciągnęła tę mysz Soni z gardła. Niestety, na ratunek dla biedaczki było za póżno.Trzeba było zapisywać wszystkie takie historie, bo pamięć nawet najlepsza czasem zawodzi a niektóre historie przednie lub krew mrożące.kociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-65063372305554207082017-05-28T20:53:02.809+02:002017-05-28T20:53:02.809+02:00Nie wiem czy to my żyjemy za długo czy one za krót...Nie wiem czy to my żyjemy za długo czy one za krótko, wiem,że zapomnieć nie mozna chociaż podobno czas goi rany,nic bardziej mylnego.Współczuję straty suni.Pozdrawiam najcieplejkociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-36664217852222871852017-05-28T20:49:00.432+02:002017-05-28T20:49:00.432+02:00Agatko,sunia żyje,bo wie jak ją kochasz i nie chce...Agatko,sunia żyje,bo wie jak ją kochasz i nie chce sprawiać Ci bólu.Ale przyjdzie ten moment,kiedy juz nie da rady i trzeba będzie jakoś to przetrwać. Tez mocno ściskam i tez łykam łzy...kociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-20841264925075859562017-05-28T20:44:16.769+02:002017-05-28T20:44:16.769+02:00Misiaczka juz nie ugłaszczę,choc bardzo bym chciał...Misiaczka juz nie ugłaszczę,choc bardzo bym chciała....kociafraniahttps://www.blogger.com/profile/02045446497555400878noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-2310635171559875152017-05-27T22:38:14.848+02:002017-05-27T22:38:14.848+02:00A wiesz, dziś wspominaliśmy z Markiem Normę i Misi...A wiesz, dziś wspominaliśmy z Markiem Normę i Misię, kiedy wracaliśmy z Gawrych. Gdy mijaliśmy pewne charakterystyczne miejsce, przypomniało mi się najpierw, jak Norma dała nogę w drodze do Gawryśki i jakie szczęście czułam, gdy nad ranem dnia następnego zobaczyłam, że żyje, że wróciła, choć nie wiadomo, jakim cudem. Zaraz potem stanęła nam przed oczami Misiuniowa samotna wyprawa z Ogrodowej na Nowomiejską. Te wspomnienia tak nas rozemocjonowały, jak wtedy, kiedy się te historie wydarzyły. Tak oto człek przywiązany jest do swych najbliższych, nieważne w jakiej są oni skórze :)Prządkahttps://www.blogger.com/profile/00759187444110553586noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-29164394354199628152017-05-27T19:51:16.578+02:002017-05-27T19:51:16.578+02:00wiem jak tęsknisz bo ja też tęsknię za kochanymi z...wiem jak tęsknisz bo ja też tęsknię za kochanymi zwierzakami, których już ze mną nie ma...i za sunią... która odeszła parę miesięcy temu i pochowałam w ogrodzie; powinnam przygarnąć malutkie szczenię ale jeszcze nie terazJoannahttps://www.blogger.com/profile/17787628815435107046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-40029766867096780002017-05-27T07:56:09.198+02:002017-05-27T07:56:09.198+02:00Och... Przepraszam Cię bardzo ale nie jestem wstan...Och... Przepraszam Cię bardzo ale nie jestem wstanie przeczytać tego postu. Moja Sunia starowinka od razu staje mi przed oczami. Żyje... jeszcze, każdego dnia jak tylko się obudzi szczeka jak by chciała mi powiedzieć - pandziu nadal jestem :) Już mi łzy lecą... <br />Ściskam Cię bardzo mocno :)agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1724966474138433194.post-63849481620369874562017-05-27T06:35:57.339+02:002017-05-27T06:35:57.339+02:00Każdy ma swojego wybrańca :-)
Głaski dla Misiaczka...Każdy ma swojego wybrańca :-)<br />Głaski dla Misiaczka :-)krystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.com