Kotek nie wyglądał na przestraszonego.Na wprost mego sanatorium wokół drzewa umiejscowiona była ławeczka:
Tężnie,oblegane bez względu na pogodę.Robią wrażenie!
Poznajecie? Jerzy Waldorff z psem Puzonem. Wyjątkowo brzydki pomnik.Ale Puzo jak żywy.
Park Zdrojowy z fontannami,łabędziami z piękną starą muszlą,gdzie odbywają się koncerty i równie starą,chylącą się ku upadkowi pijalnią wód. Wspaniały drzewostan,mimo jesiennej już aury kwitnące klomby a wśród nich piękny paw
:Ciechocinek to klasyczny kurort.Liczy sobie 10.000 mieszkańców,którzy żyją z kuracjuszy bo leczenie sanatoryjne jest całoroczne.Sanatoria są sprywatyzowane,obiekty odnawiane,standart jest nieporównanie wyższy niż był za NFZ-etu.Podobnie jest z bazą zabiegową i rehabilitantami.To najczęściej ludzie młodzi,szanujący swoich pacjentów i pracę.Opieka lekarska i pielęgniarska również na niezłym poziomie. O Ciechocinku i uciechach nie tylko zabiegowo-leczniczych jeszcze napiszę.Tymczasem oswajam laptop,który parę dni temu nabyłam,bo stary komp wyciągnął,że tak powiem,nogi!
Czemu mnie nie dziwi, że pierwsze zdjęcie zrobiłaś kotu ? :))))))) buziaki
OdpowiedzUsuńMoże w poprzednim życiu byłam kotem i dlatego jestem ich przyjacielem?Serdeczności!
UsuńCiekawa ta ławeczka :-)))
OdpowiedzUsuńGłaski dla koteczka prosze przesłać...
Bardzo niewygodnie na niej się siedzi.koteczek wygłaskany wirualnie!
Usuńfajnie, że wypoczęłaś... i jeszcze fajniej , że opieka do zwierzaków była
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Futra były tak zaopiekowane,że nawet nie były na mnie obrazone a póki brat był,to spały z nim a nie ze mną!Pozdrawiamy!
UsuńBasiu, cudownie, że wypoczęłaś, zregenerowałaś siły i wróciłaś cała i zdrowa :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie wymiata :)
Witaj w domu :)
Dzięki za pamięć i odwiedziny!teraz odrabiam zaległości blogowe i nie tylko. Pozdrawiam najserdeczniej!
UsuńMartwiłaś się o swoje ukochane zwierzaki. One miały wspaniałą opiekę. Ty chociaż trochę wypoczęłaś. Domyślam się, że wyjazd dobre Ci zrobił.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Niestety,dobre szybko sie konczy,codzienność zaskrzeczała,problemy nie zniknęły. Ale,fakt,złapałam oddech!Pozdrawiam!Franka, aby wyrazić swój gniew z powodu mojej nieobecności nasiusiała mi do buta.Miała prawo!
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze będziesz w mieście to bardzo polecam nocleg w jednym z sanatoriów w Ciechocinku, a konkretnie w Łazienki II Resort Medical & Spa. Pokoje są naprawdę ładne, czyste, a w dodatku znajdują się stuletnim pałacu.
OdpowiedzUsuń