Obserwatorzy

piątek, 5 września 2014

W Warszawie

Wczoraj  wróciłam z Warszawy. Niechętnie i z obawami,gdyby nie czekała na mnie Frania długo bym jeszcze zwlekała z powrotem. Pojechałam ,żeby chwilę odpocząć, złapać oddech i połazić tak jak lubię-bez pośpiechu,zaglądając w różne zakamarki,podglądając,obserwując.
 W niedzielę zrobiliśmy wycieczkę na Stare Miasto,dawno tam nie byłam.Rynek zrobił na mnie przygnębiające wrażenie. Ogródki piwne zdominowały przestrzeń,brudno, piękne kamieniczki proszą o renowację. przez rynek przelewają się tłumy hałaśliwych turystów i tubylców. Znikł gdzieś urok,klimat,niepowtarzalna atmosfera tego miejsca sprzed kilku lat.








 To jedno z piękniejszych  miejsc w Warszawie. Powinno być wypielęgnowane i zadbane.Nie jest.
Niedziela była słoneczna,ciepła no i  pełna wrażeń,mimo wszystko. Jutro wybieramy się z R. w miejsce szczególne-do Muzeum Historii Żydów Polskich.


3 komentarze:

  1. Tak, niestety nasza Starówka straciła swój urok gdzieś pomiędzy ogródkami piwnymi a tłumami turystów.
    Pamiętaj o mnie następnym razem - pokażę Ci piękne i nie turystyczne miejsca w Warszawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam o Tobie w czasie pobytu w W-wie. niestety jak zwykle było to szybko-szybko.Mam nieciekawą sytuację w domu i spieszyłam do Frani.
    Ale wierzę,że w końcu sie spotkamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie pożarło mi wpis Efki Raj razem z moja odpowiedzią. Blogger schodzi na psy!

    OdpowiedzUsuń