Mięso naszpikowane igłami. Pułapki na psy i koty w Białymstoku.
Gdzie jest granica okrucieństwa i bezmyślności ludzkiej? Pierwszą,na szczęście uratowaną ofiarą była sunia będąca na spacerze ze swoją panią.
Białystok szczyci się wyjątkową nietolerancją wobec cudzoziemców, uchodzców,nosicieli HIV. Podpalenia mieszkań,ciężkie pobicia tych ludzi,wyzwiska- jest się czym pochwalić!
Straszne rzeczy napisałaś. Okrucieństwo ludzi nie jest do pojęcia. Ale takie zachowania wysysa się z mlekiem matki...
OdpowiedzUsuńWiesz,gdybym takiego zboka złapała,to zrobiłabym mu dokładnie to samo, co on ,mimo,że nie jestem krwiożercza .Dlaczego szkoła i kościół nie starają się jakoś interweniować,uczyć, tłumaczyć?
Usuń:( :(
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu jakiś taki debil nie tylko w Białymstoku się znajdzie :( najgorsze jest to, że ofiarami są niewinne zupełnie zwierzęta :( trzeba trzymać psy na smyczy, nie puszczać, dopóki nie złapią debila :(
Pracowałam wiele lat z dziećmi debilnymi. Lgnęły do zwierząt. Ten,kto to robi jest pozbawiony szarych komórek ,to imbecyl.
UsuńW Krakowie mieliśmy to samo w ubiegłe lato :(
OdpowiedzUsuńGnoje i tyle.
Kiedy czytam o czymś takim dopada mnie taka wściekłość,że niemal tracę przytomność. Ze też święta ziemia takie coś obrzydliwego nosi!
UsuńWczoraj o tym czytałam i byłam wstrząśnięta. Można nie lubić zwierząt, ale narażać ich na cierpienie, a może i śmierć, to okrucieństwo.
OdpowiedzUsuńCzłowiek jest najokrutniejszym stworzeniem,najbardziej bezwzględnym i bezmyślnym,chociaż otrzymał rozum
Usuń