No i nie darmo mówi się,ze nadzieja - matka głupich.
Przyszła we środę,nasypała białego świństwa, podmroziła , na szczęście leciutko, jakby chciała powiedzieć,jestem i zadomawiam się na dłużej.
Widok z mego okna. Na parapecie Boguś, kombinuje jakby tu wyskoczyć na zewnątrz przez uchylone okno i osobiście sprawdzić co to za białe świństwo! Niestety, w oknie ogranicznik!
Może to piękne zza szyby albo na obrazku. W rzeczywistości oznacza kilka kilogramów dodatkowo na grzbiecie, marznące nogi i ręce. Ślisko i zimno. I najważniejsze- zaczyna się trudny ,czasem okrutny czas dla zwierząt pozbawionych domu i opieki.
Kiedy widzę osiatkowane,zabite na głucho okienka piwnic, niemozność wpuszczenia tam zmarzniętych kotów ogarnia mnie szewska pasja a za chwilę bezsilność. Czy jest jakiś sposób na to, zeby nauczyć ludzi wrażliwości,odpowiedzialności, empatii??
A no tak... spadło... :/
OdpowiedzUsuńZa wcześnie,no chyba,ze w grudniu zrobi sie przedwiośnie!
UsuńPiękne zimowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa jednak nie czekam na zimę. Mam nadzieję, że przybędzie na Święta Bożego Narodzenia a po 15 stycznia będzie powoli zbliżać się wiosna.
Uściski i pozdrowienia.
W tamtym roku w 2 dzień świat BN pod wieczór lało jak z cebra.
UsuńTeż wolałabym w styczniu wiosnę! Serdeczności!
Witajcie. Wpadliśmy do Was tu pierwszy raz i muszę przyznać że Boguś jest przecudny. :) Możecie wpaść do Nas? Będziemy zaglądać do Was częściej. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedziny. Po południu złozymy rewizytę! pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńJesteście na liście naszych ulubionych blogów i was obserwujemy. :) Również pozdrawiamy! ;)
UsuńBlog poznałam niedawno i musze przyznać że przypadł mi do gustu ;) U nas śniegu jeszcze nie widać, za to Maks go zwiastuje swoim snem...ciągle śpi...więc czekamy. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. W zamierzeniu blog miał być o mojej rodzinie,wydarzeniach sprzed lat i aktualnościach. Miał być formą "ku pamięci", Wyszło inaczej i nie załuję,bo okazało się,ze koty są ważną częścią życia mego i rodziny. A przy okazji trochę "szydło,mydło i powidło". Moja Frania też śpi i śpi,ale ona ma ponad 8 lat,więc ma prawo. Natomiast Boguś jest jak dynamit,nawet w nocy potrafi postawic na równe nogi. pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńFaktycznie nieźle zasypało ! U nas dopiero dziś było biało , ale to od szronu ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie ,ale jak się pomyśli o bezdomniaczkach to już nie bardzo :/
Boguś to piękny kocurek ♥
Teraz powoli topnieje ale noce są zimne a okienka zabite na głucho, nie ma możliwości,zeby ogrzać osiedlowych biedaków.
OdpowiedzUsuńChyba podobnie "lubimy" zimę i nie cieszy nas śnieg. Cieszy jednak dzieci i niech dla nic trochę go będzie. Żal bezdomnych zwierząt, a nauczyć ludzi wrażliwości jest trudne do wykonania :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się na -3,4 st.i 5 cm sniegu! Ale tak na prawdę co mamy do powiedzenia w tek kwestii? Pozostaje jedynie pomioc zwierzakom w miarę naszych mozliwosci. pozdrawiam serdecznie!
Usuń