Pojawił się z początkiem lata. Znienacka, nie wiadomo skąd.Chudziutki,mały, ze śladami jakby po sznurku na cieniutkiej szyjce ale ufny i radosny.Przylgnął od razu do M.,który opiekuje się stadkiem kotów na Ogrodowej. Bardzo towarzyski, domagał się głaskania, drapania,pokazywał brzuszek nawet niezainteresowanym. Nakarmiony zaanektował domek i poczuł się na kocim podwórku jak u siebie.Po kilku dniach wetka Ewelina wykastrowała kawalera , który dostał imię BRAJANEK.
Zdjęcia są kiepskiej jakości bo testowałam nowy telefon.Ale następne będą lepsze. Oswoiwszy się z otoczeniem Brajanek postanowił zostać przywódca stada.Najmniejszy, drobniutki, chudziutki dyryguje kim się da. Były tez chwile grozy. Któregoś dnia Brajanek znikł. Nie było go 8 dni. Nie mieliśmy już nadziei,że wróci, przypuszczaliśmy najgorsze. I kiedy już opłakaliśmy go, Brajanek zjawił się jak gdyby nic. Cały, zdrowy, w dobrym nastroju ,podjadł i przypomniał reszcie stadka, kto tu rządzi. Myślałam,żeby zabrac go do domu do moich dwu obwiesi. Ale zrezygnowałam obserwując go,jak dobrze sobie radzi, jak cieszy sie wolnością i towarzystwem swoich kuzynów. U mnie byłby niewychodzący. Na Ogrodowej ma domek, pełną miseczkę przyjaznych ludzi i wolność. Niech tak zostanie.
Śliczny i jaka wspaniała, dobrze kończąca się historia. ALe ma szczęście :)
OdpowiedzUsuńMoc uścisków przesyłam :)
Dziękuję Agatko,też pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno, od serca! Brajanek trzyma sie teraz podwórka, może przemyślał sprawę wycieczek?
OdpowiedzUsuńDobrze że trafił na dobrych ludzi:-) Piękny czarnuszek , widać że znalazł swoje miejsce na ziemi ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Dziękuję, Amyszko, pozdrawiam w imieniu Brajanka! To mały obwieś ale nie sposób go nie lubić!
OdpowiedzUsuńHistoria cudna i z dobrym zakończeniem. Jak ja się cieszę, że są ludzie z tak wielkim sercem i troszczą się o swoich małych braci, tu kotków.
OdpowiedzUsuńPs. Byłam w Twoim mieście, spędzałam wakacje w Wiżajnach i jeździłam po okolicy. Pozdrawiam serdecznie.
He he nie podpisałam się Ania-Pawanna
UsuńPiękności!
OdpowiedzUsuńAniu,dzięki za odwiedziny. Ciekawa jestem jak podobały Ci sie Suwałki? Miasto wypiękniało przez ostatnie lata ,ale turystycznie ciekawe nie jest.To co do zwiedzania można załatwić w ciągu jednego dnia.Ale okolice są przepiękne,przyroda, jeziora,Park Wigierski- jest czym oko nacieszyć. Mam nadzieję,że jeszcze kiedyś tu zaglądniesz.Pozdrawiamy serdecznie- moi przyjaciele futerka i ja!
OdpowiedzUsuńDzięki, Kocurku, podziwiam Twoje futerka na instagramie,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń