26 sierpnia minie 29 lat od śmierci tej wspaniałej piosenkarki.
Cudowny głos,skromna,poważna dziewczyna.Mialam szczęście
słuchać Jej niezapomnianej interpretacji Ave Maria w Warszawie na Torwarze w latach 60-tych.Wysoka,smukła,o pięknych jasnych włosach kojarzyła mi się z brzozą poruszaną łagodnie wiatrem.
Szkoda,że w zalewie bylejakości,blichtru, tandety rzadko można usłyszeć ten niepowtarzalny,urokliwy głos.Kiedy słyszę Jej wielki przebój La mamma to jakby kropla miodu spadała w serce,chociaż to smutna i jakby prorocza dla Anny piosenka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz