Obserwatorzy

niedziela, 16 lutego 2014

Sypnęło złotem

Nie lubię żadnej dyscypliny sportowej,transmisje z imprez sportowych nudzą mnie śmiertelnie.Jeśli się zmuszę do oglądania czegoś,w opinii publicznej nadzwyczajnie sportowego to po 10 min.odpływam w sen albo w obłoki.Tak po prostu mam i nie ma szans na zmiany.
Nie znaczy to,że nie jestem dumna z osiągnięć naszych sportowców.Wśród tych,których podziwiam są przede wszystkim Justyna Kowalczyk i Adam Małysz. Dla mnie są wzorem rzetelności,pracowitości,skromności ,są ludżmi godnymi podziwu i naśladowania. Wyczyn Justyny w Soczi,gdzie pokonała ból,słabość,zwątpienie,to było coś naprawdę WIELKIEGO. Kiedy stała na podium ze złotem na szyi ,nie było mocnych, łzy popłynęły same.No a potem Złoto Stocha,złoto Bródki,znowu Stoch....jak w pięknym śnie! Nie jesteśmy jednak tak całkiem do bani, są świetni młodzi ludzie,którzy bez gwiazdorzenia i ględzenia robią ....swoje.

 



(fotki z zasobów internetu)





9 komentarzy:

  1. Ja też rzadko oglądam , ale cieszę się z tych medali BRAWO !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zaimponowała mi Justyna! Co za charakter!!

      Usuń
  2. Też jestem bardzo dumna z nich! Myślę, że zamiast na piłkę nożną, w której zawsze byliśmy do bani, powinniśmy stawiać właśnie na inne dziedziny sportu i je dofinansowywać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ! Po tych wszystkich przekrętach i zadymach zawiesiłabym na długo ten sport,który przestał być sportem a jest przedmiotem handlu i nieuczciwości.

      Usuń
  3. I ja tak mam, ale i mnie wzieło na tyle dobra! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też kibicowałam tym razem :)...

    OdpowiedzUsuń
  5. A najlepsze jest to, że do wczoraj nikt ze zwyczajnych zjadaczy chlebka o tym Bródce nie słyszał :) I nic dziwnego, że się o nim skąpo pisało, bo jak tu się przyznać, że w kraju nie ma ani jednego krytego toru do treningów dla panczenistów, że Bródka musiał popylać na treningi do Berlina i Holandii, skąd na domiar co drugi dzień trzeba było na służbę w Straży Pożarnej wracać, bo niby kto go miał z tej służby zwalniać. Nie pytam, ile Bródka kasy wyłożył w swoją formę, bo państwo musi przecież dotować piłkę nożną, która do bramki nigdy jakoś wpaść nie chce. Na szczęście jako złoty medalista ma już zapewnioną godziwą emeryturę, jakby co :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest wstyd,żenada i kompromitacja dla wszystkich przy korycie.
    Strażak jest dzielny twardziel i zostaję jego fanką.Może tym razem niejaki Donek nie zrobi z gęby cholewy i dotrzyma słowa w kwestii tworzenia warunków treningowych dla łyżwiarzy i nie tylko. A w piłkę dotować się będzie,bo kto zarżnie kurę znoszącą złote jaja?

    OdpowiedzUsuń