Spędziłam ten dzień pracowicie na działce obsiewając zagonki.Przy okazji opaliłam plecy,bo słonko mimo chłodnego wiatru przygrzewało mocno. Tego dnia byłam tez dozorcą zwierząt,nakarmiłam je i wyruszyłam na spacer z Kojotkiem,bo Pola już nie wychodzi poza przydomowy trawnik.
Spacer z Kojo:
Szlak spacerowy jest za działkami,Kojo może biegać tu bez smyczy,bo to pustkowie,łąki i zagajniki i to niemal tuz za domem. Rozglądałam się pilnie za Alcestem .....
W domu czekał Figiel,Amelka Be.czatowała przy lodówce w nadziei na mleko,za którym przepada.
Figielek tez bardzo by chciał,ale jemu szkodzi.Czatował i zaglądał ze wszystkich stron:
No,w końcu można chociaż powąchać, może choć kropelka została....
Ja tez chcęęęęęęę!
Po rzetelnie wypełnionym obowiązku zostałam odwieziona do domu i Frani. Niestety,chwilę póżniej przyszła wiadomość o Alceście.
A potem, w wiadomościach koszmarna historia o szczeniakach zakopanych żywcem przez 88-letniego zwyrodnialca,bestię,potwora .
Zdj. z zasobów internetu.
Szczeniaki,na chwilę,uratowała przechodząca kobieta i jej dzieci.Rękoma odgrzebywali ziemię,wydobyli 5 szczeniąt,jedno nie żyło.Pieski zostały przekazane weterynarzowi i przedstawicielowi gminy. Obaj okazali się takimi samymi potworami jak ten obrzydliwy staruch,oby z piekła nie wylazł,oni też! Psy zostały uśpione.Sprawę bada policja. Jak znam życie,okaże się znikoma szkodliwosć czynu i dzielny wet będzie mógł nadal zabijać przy aprobacie gminnego urzędasa.
Po raz już któryś zastanawiam się,czy "człowiek- to brzmi dumnie" i ile w nas zostało tego człowieczeństwa?
Okropna historia z tymi szczeniakami :(... Obrzydliwa i strasznie smutna...
OdpowiedzUsuńNo i ten weterynarz... :(... Wyć się chce...
Smutne jest to,że jesteśmy zupełnie bezsilni.Bo co z tego,że internauci wyrażą swój gniew i oburzenie.Na tym się skończy,bo przecież jest tyle szczeniaków.....
UsuńWeterynarz powinien zostać pozbawiony prawa wykonywania zawodu,on ma życie chronić,postąpił jak bandyta.Masz rację,wyć się chce.barbarzyński kraj!
Masz naprawdę piękne zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na tę stronę http://zool.pl/
Dziękuję! to nie wszystkie: jest staruszka Pola,kot Milczek,był Alwest,który parę dni temu zginął tragicznie.
UsuńOdwiedziłam polecaną wyżej stronę: Serwis o zwierzętach domowych. Przeczytałam wstęp -"Każdy kocha zwierzęta"-Każdy?? Ten który zakopał psy żywcem,ten,który potem je usypiał - też? Ci którzy znęcają się nad zwierzętami -np. pijana kobieta z Krosna Odrzańskiego,która wyrzuciła psa z 2 pietra -też? to nie są pojedyńcze wypadki,to się zdarza co dnia,więc trzeba się zastanowić zanim się napisze o tej naszej wielkiej miłości do zwierząt.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUsunęłam swój komentarz, był zbyt gniewny.
OdpowiedzUsuńBył słuszny i zamieśc go z powrotem. Nie przeczyta go ten stary zwyrodnialec,bo pewnie czytać nie umie(za to,jestem niemal pewna-krzyzem lezy co niedziela w kościółku) ale może inni jego bracia -zwyrodnialcy. Stoi bestia nad grobem i Boga się nie boi?
UsuńŻyczę mu śmierci długiej i tak strasznej,jaką zgotował zwierzętom. Pozostałym dwóm "bohaterom" tej ponurej historii-też.
A bodaj by ich piorun strzelił!!!
OdpowiedzUsuńJa powiem tak: niech ich szlag trafia,bardzo powoli i bardzo boleśnie.Brakuje słów ,To nie ludzie.
Usuńo tak, sprawa z tymi biednymi, uratowanymi szczeniakami jest okropna! jak tak można? szkoda słów :(
OdpowiedzUsuńa nam majówka minęła na aktywnym zwiedzaniu :)
Myślę,że ten stary psychopata nie pierwszy raz "pozbywał" się w taki sposób zwierząt. Fajnie,że miałaś udaną majówkę.
OdpowiedzUsuń