Obserwatorzy

piątek, 11 września 2020

Lato pachnące miętą..

-odchodzi.było krótkie momentami intensywne ,przemknęło, pozostawiając niedosyt.Pogoda momentami paskudna, wietrzna, deszczowa, zimno w mieszkaniu. I pewnie dlatego złapałam jakiegoś wirusa-  na szczęście to nie był TEN wirus. Po czterech dniach odsiadki w domu zaczęłam dostawać małpiego rozumu bo takie unieruchomienie to dla mnie kara dotkliwa. Kiedy tylko poczułam się lepiej  a pogoda, chociaż zimna zaświeciła słonkiem wybrałam się na działkę i do kotów.Do plecaka zapakowałam 2 kg. serduszek, kilogram ćwiartek, susz i pomaszerowałam.
Kotów na Ogrodowej, wolno żyjących jest aktualnie 12. Na co dzień żywią się głównie suszem,bo utrzymać taką gromadkę + własne, domowe to spory wydatek. a zawsze znajdzie się po drodze jakaś bida, którą trzeba wspomóc  nie mówiąc o wsparciu okolicznościowym  jakiejś bardzo potrzebującej fundacji,czy tymczasu. A kociaki chorują, trzeba je leczyć- Brajanek złapał koci katar, Wenek infekcję oczek, Grafenowi trzeba było usunąć 4 ząbki...... A wat na leki, usługi wetów  skoczył w górę. Szczęśliwie mamy wetkę Ewelinę, ona kocha to co robi, jej gabinet co chwila jest tymczasem dla kolejnych, skrzywdzonych czworonogów. Ona nie winduje cen, jeśli trzeba, otwiera gabinet i w niedzielę,poradzi, podpowie,interweniuje  i za to są wdzięczne i zwierzaki i właściciele. Wszystkie Ogrodowe koty są sterylizowane i tu koszt pokrywa gmina,jest to jedyny ,znaczący gest z jej strony.
Tak więc pomaszerowałam do moich przyjaciół,ucieszyły się bardzo,podjadły i mogłam zobaczyć co na działce- tam już jesień i pora na jesienne porządki.


















 Nie wszystkie chciały pozować.Pełne brzuszki wolały zaszyc się w krzakach lub wyłożyć się na słoneczku.
A ja przypomnę starą, harcerską piosenkę, warto czasem wrócić pamięcią  w kraj lat dziecinnych........

4 komentarze:

  1. Świetna gromadka a Ty jesteś wspaniałym człowiekiem :) Człowiekiem przez wielkie C :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze że masz tak oddaną wetkę z dobrym serduchem :-)
    Dużo zdrówka dla kociastych i dla Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko,dziękuję, ja staram się robić to, co nakazuje mi sumienie, nie zawsze wychodzi, nie zawsze mogę, ale staram się! Jestem to winna wszystkim moim przyjaciołom, biegającym juz za TM.

    OdpowiedzUsuń
  4. Amyszko, moja wetka to człowiek wyjątkowy,znakomity fachowiec i wielkie serce!

    OdpowiedzUsuń