Obserwatorzy

środa, 7 października 2020

Moje obwiesie

 

  

Wiadomo już kto może mieszkać za drzwiami z taką wizytówką. Tak więc mieszkamy sobie- moje dwa futerka i ja. Życie toczy się leniwie,czasem trochę smuteczków, czasem niespodziewana radość. Jak to u emerytów .Za oknem coraz więcej jesieni, chłodne noce, więc nocne posiedzenia na balkonie skończyły się.  Moje obwiesie coraz więcej czasu spędzają na drzemkach, czasem zrywają się do szaleńczej gonitwy ale jaka to gonitwa na 40m powierzchni. Czasem  przytulają się ,myją sobie pyszczki i uszka, czasem tarmoszą się tak, że fruwają wielki pęki sierści. Boguś ma piękną, smukłą figurę, jest zręczny  i lubi sie bawić. Mela, niestety straciła całą swoją żywotność odkąd mieszkamy w nowym miejscu.Zdominował ją Boguś, kiedy już sprowokuję ją do zabawy zjawia się Boguś i Mela czmycha.,Kupiłam kocie feromony w nadziei,że  zminimalizują stres.Niestety,  niewiele pomagają.Byłyśmy u wetki,poza nadwagą żadnych innych dolegliwości.Karmię ją teraz karmą weterynaryjną Farminy,specjalną dla kotów otyłych. Na razie bez rezultatu, ale odchudzanie kota to długotrwały proces. W międzyczasie przybyło nam trochę zabawkowych atrakcji.



Domek z drapakiem zasiedliła Mela. Boguś może  tam pomieszkać kiedy Mela udzieli  mu pozwolenia.

Bogusiowy jest szeleszczący tunel w którym szaleje.

Te stojące spodnie to też szeleszczący  tunel ale  nie cieszy się zbyt wielkim zainteresowaniem.



Był jeszcze laserek- myszka, ale został zignorowany i poszedł do kuzynów w Krośnie Odrzańskim.
Boguś  jednak najbardziej szczęśliwy jest w takich sytuacjach:







Mela woli mniej ekstremalne zajęcia. Lubi posiedzieć na balkonie, zasiedla stół i szafki. Czasem zapoluje na ulubiona myszkę.













7 komentarzy:

  1. Aż się rozmarzyłam... Ogromnie się cieszę, że napisałaś :)
    Zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki!Ja też zdrowia życzę, bo czas zrobił się niedobry. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jaka karmę je Melusia,ale jeżeli sucha to moja koleżanka swojego kotka odchudzała podając mu karmę w takiej toczącej się kulce, musiał kotek trochę się nagimnastykować żeby podjeść 😉 Oba kotki cudne 😻

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajrzałam na bloga a tam prócz pięknego buraska-pusto! Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne są Twoje kotki. Zdjęcie na suszarce niesamowite. Nie musisz oglądać telewizji masz wszystko na żywo:)
    Pozdrawiam Was serdecznie i zdrowia życzę wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki. to prawda, szczególnie Bogus nie pozwala sie nudzić. Kiedy patrzę na jego szaleństwa mam wyrzuty sumienia,że jest więziony w domu.. Na otwartej przestrzeni dopiero mógłby szaleć.
    Ale wiem też, że długo nie poszalałby.
    Zdrowia życzę w ten nieprzyjazny czas.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mają fajnie :) Suszarka u mnie zdemolowana już, popodklejana i podwiązywana... Ale widać, że kotki mają raj i są szczęśliwe! :)

    OdpowiedzUsuń