Obserwatorzy

piątek, 4 kwietnia 2014

Trochę o Frani

Po raz któryś stwierdzam,że kocia rozpuszczona jest do granic niemożliwości. Dyryguje personelem ,a jeżeli jej życzenie nie jest spełniane natychmiast rozdaje bolesne gryzy i jeszcze boleśniejsze miaukoty.
Bardzo przydałoby się jej towarzystwo,przynajmniej ja tak uważam,ale jest to niemożliwe z kilku powodów.
Jest jeszcze za zimno,żeby wylegiwać się na balkonie i płoszyć gołębie,chociaż pierwsze próby już są.
Za parę dni wyniosę na balkon drugą kuwetę,bo kocia,odkąd jest u mnie zadecydowała,że od wiosny do póżnej jesieni Qpowe sprawy załatwia na balkonie,reszta w mieszkaniu.Kiedyś,na samym początku naczytałam się mądrych porad i kupiłam Frani drapak. Pokazywałam jej jak się go używa,zachęcałam,nawiałam.Wredne kocisko siadało,patrzyło i śmiało mi się prosto w nos. Drapało zupełnie co innego i drapak poszedł w "koty znajome".
Rozebrałam więc starą wersalkę i zrobiłam dwa drapaki. Oby zyskały uznanie,są duże,wygodne,można po nich pobiegać lub poleżeć ,są przenośne.



To jest też drapak,bardzo lubiany,bo można ,wydrapawszy co trzeba wspiąć się na poręcz i skoczyć na sąsiedni fotel.
 Od biedy można też użyć drapaka zastępczego,czyli nowej wersalki:





Kiedy pazurki wydrapane można się powspinać. Najlepsze dla uprawiania wspinaczki są szafki kuchenne.

Następnie kontrola,bo obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
Teraz wybór właściwej lektury i chwila odpoczynku przy niej.

12 komentarzy:

  1. Franczeska cudna jak modelka, tylko łobuzuje, że aż strach:) Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię jej fotki z zaskoczenia,bo kiedy widzi aparat chowa sie w mysia dziurę.pozdrawiam1

      Usuń
  2. Jaka ona mądra :D :), wszystko ma w dodatku pod kontrolą :)... Drapaki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara prawda: potrzeba jest matka wynalazku.W dodatku Frania zmusza do inspiracji,nie pozwala zapomniec,kto wydaje dyspozycje!

      Usuń
  3. no ja nie wiem po co wywalać kupę forsy na drapaki jak to taki prosty sprzęt! a frania, jak każda czarnula jest nie dość, że piękna to w dodatku bardzo pracowita i uporządkowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tyle kocich gadżetów,że czasem trudno się oprzeć,potem się okazuje,że kot ma to w nosie i gadżety zalegają kąty.frania czasem zamienia się w czarnego diabła ale i tak ja kocham!

      Usuń
  4. Ale super pomysł na drapak! Podziwiam - kicia zadowolona ma to co lubi :) I widzę Frania ma podobne upodobania jak Andrzej, on tez rozpuszczony niemożliwie, ustawia personel jak chce ;) Tez myślę, że przydałby mu się towarzysz, z tym że ja nadal liczę że będzie to możliwe, bardzo bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frania jest po przejściach więc nie potrafię jej niczego odmówić ,chociaż i tak rozpuściłabym ją ,jak wszystkie zwierzaki,które były ze mną.

      Usuń
  5. U mnie jest drapak. Korzysta tylko jeden kot a pozostałe mają to w nosie :)
    Miłej soboty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frania generalnie nie lubi zabawek,najlepszy sznurek,piórka,myszki ale tylko jednego wzoru.

      Usuń
  6. Artystyczne i z pazurem fotki, pięknej ...z charakterkiem, kotki:) Buziaczki z deszczowego Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,Frania faktycznie ma charakterek! U nas piękne słońce ale zimno.Głaski dla Soniusi,ślicznie wyszła na fotce-tej z urodzin Nikolki.A jaki tort-musiał byc przepyszny!

      Usuń