a może zdziecinnienie,czy jeszcze gorzej? Ilekroć widzę jakiś przedmiot,gadżet czy cokolwiek co ma związek z kotem- kupuję. Nie ważne czy przyda się do czegoś czy nie ,gubię rozsądek,zamykam oczy i... mój ci on.
Poradniki wraz z Kocimi Sprawami są pod ręką.. Literatura piękna równie ważna.
Kalendarze,mam ich zawsze kilka:
Biżuteria:
Inne głupotki jakże miłe sercu i oczom:
Moja ulubiona torba od Sówki!
I z ostatniej chwili: torba niezwykłej urody z Lewiatana i masło ze sklepu litewskiego.masło pyszne i tylko w Suwałkach albo w Marijampolu na Litwie.
łał, ale kocich gadżetów :) widzę wśród nich bransoletkę od Izy z handmade :) mam podobną :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobnie, gadżetom z kotami (tym użytecznym i tym mniej) nie jestem w stanie się oprzeć :) :) to nie zdziecinnienie, to miłość :D
Skoro tak uważasz to jestem spokojna o stan swego umysłu.Bransoletkę od Izy bardzo lubię i budzi ona podziw nie tylko wśród kociarzy.
OdpowiedzUsuńe tam...bez przesady...
OdpowiedzUsuńa pamietasz słowa piosenki dla dzieci ? ...każdy ma jakiegoś kota.... każdy jakieś hobby ma... hihi
pozdrawiam cieplutko
To prawda,każdy powinien mieć jakieś hobby,żeby życie było bardziej kolorowe! Pozdrawiam wraz z Franią.
UsuńSporo tego, a ja mam jakoś mało kocich gadżetów...
OdpowiedzUsuńZawsze jest czas na rozpoczęcie gromadzenia potrzebnych i niepotrzebnych rupieci.!
UsuńJa też mam kota na punkcie kota. Nie potrafię się rozstać z kalendarzami
OdpowiedzUsuńsprzed 10-ciu kat, bo są z kotami, a "Kocie Sprawy" i "Kot" mam
od 12 lat prawie wszystkie numery. Kocham to co mruczy i koniec.
Pozdrawiam Ania
A jak przyjemnie ogląda się takie "skarby".!Moja kocia ma mnóstwo fotek ,mam też sporo kocich pocztówek nie mówiąc o zdjęciach z czasopism .i wszystko musi być pod ręką,Boże broń żeby gdzies na strychu lub w piwnicy! Pozdrawiamy z Franią!
UsuńKociego masła to jeszcze nie widziałam ;D. Kotom też samakowało. Moje uwielbiają masełko.
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu
Moja Kocia masła nie lubi, woli jogurt,chociaż z rzadka. Ale jak mogłam nie kupić czegoś takiego? Weekend zapowiada si w końcu i u nas ładnie. Pozdrawiamy!
UsuńOj, mam tak samo! Nie mogę przejść obojętnie obok przedmiotu z kotem ;) Teraz to już nawet nie muszę kupować, dostaję od wszystkich w prezencie, bo już wszyscy znają moją słabość do kotów :D
OdpowiedzUsuńTeż zażyczę "kocich" prezentów. Dobry pomysł!
UsuńWitaj w klubie :-)))
OdpowiedzUsuńFajowe gadżety ! :D
Dzięki,to jeszcze nie wszystko,a stan sie powiększa systematycznie!
UsuńŚwietne gadżety! Biżuteria prześliczna :)... Ze mną jest podobnie :D
OdpowiedzUsuńZapomniałam o magnesikach z lodówki,no i zakładki do ksiązek z kotami. Czasem mówię koniec i wracam z zakupów z nową głupotką. Eeeeh...
UsuńAle gadżetów! Ale znam to też, ciężko przejść obok takich kocich przedmiotów :)
OdpowiedzUsuńŚwiadomość,że nie tylko ja tak mam podnosi na duchu.Czasem przynoszę coś i chowam,żeby nikt nie widział,ale tak zrezygnować z jakiegoś drobiazgu. jak w reklamie- Musisz to mieć, albo Jesteś tego warta!
UsuńSuper:) Cieszę się, że i moje gadżety powiększają Twoje kocie zbiory. W moim Sowińcu już miejsca brakuje na półkach, ale jak tu nie przygarnąć kolejnego ptaszęcia? :):):):):):) W tym szaleństwie jest metoda:)... "Kolekcjonerzy to ludzie szczęśliwi" - powiedział Goethe, więc powiększaj swoje zbiory i ciesz się każdym kocim drobiazgiem. Buziaczki
OdpowiedzUsuńMasz rację Sówko,kiedy życie daje mi w kość,wyciągam swoje skarby i zaraz lepiej się czuję.A Tobie dziękuje za wkład w moje kocie trofea.
OdpowiedzUsuńKsiążke od Ciebie czytam kolejny raz! pozdrawiam najcieplej!