Architekci: Rainer Mahlamaki i Ilmar Lahdelma z Helsinek.
Za mną Pomnik Bohaterów Getta.
Wystawa ma kilka chronologicznie usytuowanych części. Każda robi wielkie wrażenie a zaczynamy wędrówkę od Lasu,czyli opowieści na wpół bajkowej na wpół legendarnej o przybyciu Żydów na ziemie Polin.
Kolejne części wystawy prowadzą przez osiedlenie się, obyczajowość,prawa, przywileje, prześladowania,pokazują żydowskie miasteczko, dom,oberżę, targ,żydowską ulicę,kulturę,w końcu martyrologię wojenną i tzw. powojnie. Inspiracją do części Miasteczko była Żółkiew należąca do Jana Sobieskiego.Centralnym elementem jest unikalna rekonstrukcja sklepienia drewnianej XVII w. synagogi z Gwożdżca na Ukrainie zniszczonej w czasie II wojny. 400 wolontariuszy z całego świata rekonstruowało ją przez 2 lata. Jest się czym zachwycić, niezapomniane wrażenia!
Nie mogłam ,niestety robić fotek ze względu na lampę błyskową. Skorzystałam z kilku,które zrobił R.
Wystawę polecam ,warto obejrzeć,wzbogacić wiedzę,poznać coś, co jest już tylko wspomnieniem nielicznych i co zostało uratowane od odejścia w niepamięć. Dodam,że wśród wielu darczyńców Muzeum poczesne miejsce zajmuje Jan Kulczyk.
Pełna wrażeń ruszyłam na Ursynów w odwiedziny do Zenka. Zenek ma kłopoty ze stawami,w mokrą i zimną pogodę bolą go łapki,kuleje.
W muzeum jeszcze nie bylam ale mam w planie.
OdpowiedzUsuńMoj Maciek jest jak Zenek tez wybiera gdzie mam iść ha ha :-)
Kiedy ja byłam nie było wystaw czasowych-były w "robocie".Warto to muzeum zobaczyć,to kawał historii.Kiedy żyła moja Misia,tez była kierowniczką.Z kocią nie wychodzę,ona rządzi w domu!
OdpowiedzUsuńCiekawe foty. Aż się chce wyjść na spacer :)
OdpowiedzUsuńDzięki! trochę za zimno na spacery ale jak sie ma psa to nie ma zmiłuj.
OdpowiedzUsuń