Postanowiliśmy jechać przez Tykocin,małą ale niezwykłą miejscowość w Kotlinie Biebrzańskiej n/Narwią.
To nasze z R. ulubione miasteczko na tej trasie.
Pomnik Jana Czarnieckiego zdobi rynek . W nagrodę za zasługi w wojnie ze szwedami Jan Kazimierz nadał mu Tykocin wraz ze starostwem.
Miasto zdobią dwie świątynie: barokowy Kościół Trójcy Przenajświętszej z 1740 i barokowa Wielka Synagoga z 1640r.
Zabudowania zachowały swój pierwotny charakter, jezdnie pokrywa kostka brukowa,jak kiedyś,jest bardzo cicho, miasteczko wydaje się, drzemać w chłodnym słońcu,jakby nigdy nie było tu gwarno,kolorowo od kramów na słynnych jarmarkach, jakby zastygło w kadrze na chwilę. A mnie się wydało,że widzę przed domem Rebekę w przekrzywionej peruce pomstującą na leniwego Mośka,rabina kroczącego z godnością z grubą księgą i tałesem pod pachą,karczmarza z rudą brodą,pejsatego, przed karczmą zachwalającego gęsie pipki,świece szabasowe w oknach,, wesołe dzieciaki przekrzykujące się ze szmaciarzem,młodzieńców w jarmułkach dyskutujących nad sensem czego-może przemijania? Mrugam oczami i wracam z podróży w czasie. Pora ruszać.
Zatrzymujemy się jeszcze przy kirkucie.
Założony został w momencie osiedlenia się tu Żydów czyli w 1522roku. Został zdewastowany przez Niemców,dokończyli rodacy.
W 2008 roku miejscowi zrobili na nim pastwisko:
Ktoś zaalarmował prasę,cmentarz uporządkowano. Ale w 2011 nastąpiła recydywa. Niektórzy są niereformowalni i niewyuczalni. Przynoszą wstyd.
Kiedy tu zajrzeliśmy,krów nie było ani ich pachnących śladów,ale kawałki macew znalazłam w rowie .
Nie wszyscy jednak są wandalami. W pobliskim lesie w Łopuchowie mieszkańcy wystawili pomnik na zbiorowej mogile Żydów pomordowanych w sierpniu 1941 roku.
A na koniec mała ciekawostka. jakiś czas temu syn jadąc do Suwałk na polach w okolicy Tykocina spotkał zwierzę:
Pyszczek ma lisa ale te wysokie nogi i wyliniały patykowaty ogon?.... W warszawskim ZOO stwierdzono na bank,ze to lis. Ale jakiś czas temu A. Wajrak stwierdził,ze w tamtej okolicy spotyka się kojoty.I ja mu wierzę,bo to znawca tematu.
Faktycznie z mordy lis a z reszty kojot. Moim zdaniem jest to przede wszystkich chore zwierze. Może być hybrydą lisa i kojota ( w USA są plagą hybrydy kojota i wilka), w Serbii żyją szakale więc może to szakal. Albo uciekinier w piątym pokoleniu jakiego hodowlanego lisa na futro.
OdpowiedzUsuńCiekawe miasteczko, musi tam być ładnie.