Coś się w tej przyrodzie poplątało! fotkę przysłał mi 3 dni temu syn przebywający w sanatorium w.
Polańczyku.Osobiście nie miałabym nic przeciwko temu,żeby były to oznaki wiosny.
Nigdy nie byłam w Bieszczadach,ale musi byc tam pięknie nawet w ponury,mglisty dzień!
No cóż, wiosna to czy nie wiosna.. A w Bieszczadach też nie byłam.
OdpowiedzUsuńWiosna powinna trwac pół roku,drugie pół -lato!
UsuńTeż bym chciała żeby to wiosna była ,ale mówią że idzie zima . W górach dziś śnieg spadł ...
OdpowiedzUsuńBUUUUU...jak ja nie lubię zimy!!!
UsuńA to nie są zimowity? One kwitną na jesieni :)
OdpowiedzUsuńNie,zimowity są inne,większe i takie liliowe,w odcieniu podobne do sasanek
UsuńU mnie w ogrodzie też zakwitły dwa krokusy! Chyba się zmienia nasz klimat. Bieszczady są piękne, koniecznie musisz tam pojechać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No niestety radosna działalność człowieka i ingerencja w przyrodę nie mogą ujść bezkarnie. Ale ze względu na te wolnozyjące kocie biedy chciałabym,żeby zima była jak najlżejsza.Bieszczady mam w planie ,ale kiedy?Pozdrawiam ciepło!
Usuń