Dostalismy je od firmy Mars w celu przetestowania.
Druga spodziewana niespodzianka przyjechała po obiedzie,oczywiście z ZOOPLUS,który to sklep bardzo polecam!
Zaryzykowałam nowe smaki ...i dobrze,że jest kocia banda ,bo inaczej terrinę z kurczaka z marchwią i cukinią zjadałabym na deser sama. Mus z wątróbki i indyka jakoś przełknęła ta moja hrabianka.Pytanie co z nową sucha karmą:
Karma nie zawiera zbóż i ma przewagę mięsa, ogranicza ponoć przyrost wagi i ma wszystko niezbędne dla kociego zdrowia.Nie odważyłam się jeszcze zaproponować Frani tej nowości ale godzina 0 coraz bliżej.
Tymczasem przysmaki i terrina powędrują na Ogrodową,tam mniej wybredne towarzystwo!
Też daje swojemu kotu Taste of Wild. Na początku jadł mniej chętnie, ale mieszałam mu ze starą karmą i się nauczył. Powodzenia, Frania na pewno się nauczy, bo przecież koty to mięsożercy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Z jedzeniem Frani mam kłopoty od początku,tj. od momentu kiedy zabrałam ją malutką z piwnicy.Nową karmę mieszam,tak jak mówisz ze starą i widzę,że z oporami ale zjada i tę nową.
OdpowiedzUsuńChciałabym,żeby ja zaakceptowała,bo za mocno przytyła .Pozdrawiam ,w imieniu Frani także!