Amyszka pilnie szuka domu dla rudego kocurka,który bardzo chciałby mieć swego człowieka. Na razie mieszka w piwnicy pod opieka mamy Amyszki.
"Miał być tymczas,jest na zawsze"-o osobach niosących pomoc kotom :głodnym,chorym, pokrzywdzonym. O tym jak te osoby są postrzegane przez ogół społeczeństwa,wręcz nienawidzeni,potępiani i uznani za ułomnych umysłowo. Okazuje się ,że w tym względzie daleko nam do cywilizacji,choć jest wiele osób walczących o prawo zwierząt do godnego życia,to ciągle są oni w mniejszości.
Mam nadzieję, że rudy klapouszek znajdzie dobrych ludzi..
OdpowiedzUsuńa artykuł czytałam, wspaniała postawa osób pomagających zwierzętom!
Mam tez taka nadzieję,tyle w tym roku urodziło się kociąt, większośc pewnie nie przeżyje zimy.
UsuńKoteczek cudny, rudzielce są fajne. Może ktoś przygarnie.
OdpowiedzUsuńArtykułu nie czytałam, ale doskonale wiem jak to jest. Sama mam psy przybłędy i ludzie się dziwią, że tyle ich mam. Co prawda mieszkam na wsi, to jednak jest inne społeczeństwo. No cóż tak to jest z ludźmi.
Pozdrawiam.
Mieszkałam kilka lat na wsi podlaskiej,z ulgą ją opuściłam.Ale i miejska społecznośc nie lepsza,z małymi wyjątkami. Nie trzeba lubić zwierząt,wystarczy ich nie krzywdzić i nie przeszkadzać tym,którzy pomagają.Osobiście jestem osiedlowym głupkiem bo wynoszę wodę w upały i ukradkiem uchylam w mrozy jedyne niezakratowane okienko.
UsuńRudzika nie zabiorę, muszę mieć miejsce na ewentualne kolejne znajdki, ale banerek udostępnię na swoim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki,im więcej dostępnych banerków tym większa szansa dla Rudaska!
UsuńDziękuję Kociafraniu za wpis o Kłapouszku i wszystkim którzy chcą pomóc choćby przez udostępnienie banerka , czy na FB
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogę chociaż tyle.Bardzo bym chciała przygarnąć jeszcze jakąs sierote,ale nie mieszkam sama i nie mam zgody na kolejnego kocia,no i 3 piętro w blokowisku ...
Usuń