Wczoraj rano wyruszyłam na działkę aby dosiać resztę warzyw.Zazwyczaj jadę autobusem,potem pieszo.Mijam transformatorownię

 Schodzę z niewielkiej górki na mostek nad Hańczą

Mijam stadninę
i zbliżam sie do domu G. Wokół zielono najpiękniejszą świeżą zielenią,kolorowo bzami  !
A tu Kojotek wraca ze spaceru.Pola nie wychodzi juz na dalsze spacery,ciężko jej z tą kaleką łapką,więc woli zażywać wygodnie na kanapie lub dywaniku z Amelką w tle.
Amelka  Be.
 
Jaka fajowa fotorelacja. Zdjęcie bzu najpiękniejsze - aż pachnie! A Kojotek? Ha,ha,ha - wygląda na tej focie jak kulapeta jakiś. Polunia dostojna, bo zawsze tak ma, a Beksa jest strasznym brudasem, choć zdjęcie zrobione zanim się umurzała. Jeszcze Rudego Kota tylko brakuje do menażerii:)
OdpowiedzUsuń