Obserwatorzy

czwartek, 27 września 2012

i.....

 Cmentarz obok którego musiałam przechodzić nie wzbudzał lęku.Krążyły co prawda straszne opowieści o morderstwach dokonywanych wśród grobów,ale my,dzieciaki, biegając po cmentarnych alejkach widzieliśmy jedynie porozwalane grobowce niemieckie,porozbijane nagrobki,zdewastowane pomniki.Cmentarz stary w dodatku niemiecki  nadzieją dla poszukiwaczy łatwych łupów.Spodziewano się,że w grobowcach są cenne przedmioty,może pieniądze lub inne skarby.Trwało to jakis czas zanim władze miasta nie położyły kresu tym barbarzynskim praktykom.Brama cmentarna przetrwała,reszta otoczenia już nowa i jak widać niżej "interes "kwitnie.



















Świebodzice to jedno z tych miasteczek w których czas jakby sie zatrzymał. Kryzys dotyka przede wszystkim takie prowincjonalne miasteczka.Nowego nie wiele a stare powoli zamienia sie w ruinę.Ale przyznać trzeba,że Ratusz odrestaurowano pięknie i jest on prawdziwa ozdobą rynku.Niestety,nie mozna powiedzic tego o pomniku Jana Pawła'








Pomnik  jak się rzekło wyjątkowo nie trafiony.Zaburzone proporcje,postac niekształtna i w dziwnej pozie.A przeciez prosił Jan Paweł aby nie wznosic mu pomników z kamienia a z dobrych uczynków .Ale dobre uczynki,wiadomo,wymagają trudu i czasem poświęcenia.Pomnik raz postawiony nie wymaga potem żadnej fatygi i świadczy o pamięci,tylko nie o taką JP chodziło.Obok wybudowano fontannę,bo fontanna w szanującym sie mieście musi być!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz