Obserwatorzy

czwartek, 4 kwietnia 2013

Aura nie nastraja przyjażnie do świata,więc muszę ulać trochę  żółci. Wyszłam  po południu na chwilę podrzucić znajomemu kociakowi trochę karmy i spotkałam pięknego husky,wyglądał na zadbanego ale nie miał obroży.Biegał zataczając koła z nosem przy ziemi. Widziałam go jakiś czas potem już z okna,nadal biegał nerwowo podbiegając do przechodniów.Albo się zgubił albo ktoś  się go pozbył. ,co nie jest w tych stronach(w innych chyba też)ewenementem.Jeśli się zgubił to pogratulować właścicielowi odpowiedzialności i wyobrażni. Jeśli  mozliwość druga to od serca najserdeczniejsze : wszystkiego najgorszego!


1 komentarz:

  1. Może trzeba było powiadomić jakieś służby? Biedny piesek, mam nadzieję, ze się po prostu zgubił i że się odnajdzie!

    OdpowiedzUsuń