O szyby deszcz dzwoni......kłania się Staff i wszystko się zgadza prócz pory roku. Mnie nie przeszkadza,jak wspomnę siarczysty mróz w ubiegłym roku o tej porze to ciary biegają mi po grzbiecie. Jestem ciepłolubna jak cukinia .Niewykluczone jest jednak,że mój organizm ma inne zdanie i dlatego jestem osowiała,przytępiała i nic mi się nie chce.Jest mi smutno.Pogoda wypogodziła się na Trzech Króli po czym wróciła do normy. Być może za karę,że nie świętowałam spotkała mnie wielka przykrość.Został zniszczony mój pojemnik na pieczywo,prezent urodzinowy od R. Przykrość tym większa,że było to działanie zamierzone, może żal będzie mniejszy kiedy o nim powiem.
Tyle zostało,to tylko rzecz,ale szkoda.
Następne dni przyniosły doniesienia o kolejnych ofiarach pijanego "kierowcy" tramwaju,kolejnym zmasakrowanym czterolatku. Znów nikt nie słyszał,nikt nie widział,porządna rodzina,w której sprawiedliwie rozdzielano razy: czterolatkowi cztery pasy,ośmiolatkowi-osiem. Każdemu według zasług. Ilu jeszcze takich małych męczenników musi zginąć,żeby wreszcie sąsiad zza ściany usłyszał krzyk katowanego dziecka?
Jak karać pijaków -zabójców? z całą pewnością problem nie zniknie dzięki układaniu zgrabnych sloganów czy haseł,że ":Pijani kierowcy wiozą śmierć". Słowa,słowa ,słowa......
Kupuję czasami Wysokie Obcasy -extra.
Ten numer faktycznie jest extra. Świetny felieton filozofa,Zbigniewa Mikołejki- "Kolęda dla dzieci śmieci". Bez ozdobników ,bez lukrowanej otoczki.Mikołejko nazywa rzeczy po imieniu ,przywołuje sens starej zasady wychowawczej- "daję,abyś dał".
No i jeszcze Małgorzata Chmielewska,Oriana Fallaci, Grażyna Plebanek,Iwona Guzowska i nie tylko.Prawdziwa uczta,warta więcej niż 7,99 (cena egzemplarza)
Powoli życie wraca w zwykłe,codzienne koleiny.Czas zacząć realizować postanowienia Noworoczne!
No tak - można zwariować od tych codziennych wypadków , krzywdzonych dzieci -- u nas jest taka znieczulica - wolnoć Tomku w swoim domku.
OdpowiedzUsuńTych,którzy słyszą i widzą i nie reagują karałabym za współudział w przestępstwie,tak jak za np. przechowywanie poszukiwanego podejrzanego o przestępstwo.
OdpowiedzUsuńKiedyś rozmawiałam z koleżanką, która właśnie doniosła na przemoc domową u sąsiadów. Powiedziała, że miała strasznie mieszane uczucia, jak dzwoniła na policję - z jednej strony czuła, że pomaga, a z drugiej czuła się jak donosiciel, jakby mieszała się do cudzych spraw..
OdpowiedzUsuńNo właśnie, kiedy taka reakcja jest konieczna a kiedy jest mieszaniem się do cudzych spraw? Nigdy nie musiałam reagować, nie wiem jak bym się czuła, ale na pewno gdyby cierpiało dziecko nie zawahałabym się...
Ale jeśli w ten sposób zapobiegła tragedii to nie powinna robić sobie wyrzutów.Uważam,że jeśli jest cień podejrzeń,że dziecko jest maltretowane,trzeba to sprawdzić.Lepiej w tym wypadku być nadgorliwym niż obojętnym.Czasem to sprawa życia i śmierci.Te sprawy są mi bliskie,pracowałam z dziećmi 30 lat!
OdpowiedzUsuń