Obserwatorzy

czwartek, 2 stycznia 2014

Przychodzimy,odchodzimy....

Dzisiejsza prasa doniosła o śmierci Andrzeja Turskiego.Dwa dni przed nim odszedł Wojciech Kilar.
Obu bardzo ceniłam, byli mi bliscy-Kilar przez swoją cudowną muzykę,Turski przez dziennikarski profesjonalizm,niekłamaną  życzliwość dla ludzi, wielki hart w walce z chorobą. Kiedy odszedł w listopadzie z Panoramy,przestałam ja oglądać.
Przychodzimy,odchodzimy,taka kolej rzeczy ale czasem szczególnie trudno z tym się pogodzić.

7 komentarzy:

  1. Andrzej Turski to również dla mnie autorytet radiowy .... uwielbiałam jego głos..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz mniej mamy w TV i Radio dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia,takich z pazurem i uczciwych.

      Usuń
  2. Szkoda , ale niestety taka jest kolej rzeczy. Przykre :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,to nieuchronne i jedyna chyba sprawiedliwość na tym świecie!

      Usuń
  3. Wciąż krąży wkoło znienawidzona postać z kosą...
    My też nie uciekniemy. Nie ma wyjścia. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak,uciec się nie da ale i pogodzić trudno kiedy zabiera ludzi wartościowych i dobrych. Ech,życie......

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubiłam obu Panów...
    Nic nie jest wieczne niestety...

    OdpowiedzUsuń