Na niedzielny obiad postanowiłam zrobić gołąbki z kasza jęczmienną. Wszystko zgodnie z przepisem z Poradnika Domowego.Wyglądało ładnie:
zjeść się nie dało. Klęska. Kulinarne Waterloo! Nie róbcie gołąbków z kaszą jęczmienną!
Dziś sroży się drugi zimny ogrodnik-Serwacy.Jeszcze tylko Bonifacy i zimna Zośka. I do lata piechotą.....
Iryski ubiegłoroczne,jeszcze trochę a znów zakwitną.
kurcze, tyle się narobiłaś tych gołąbków i nici.. szkoda!
OdpowiedzUsuńTak aura nas coś nie rozpieszcza, ale niedługo powinny zakwitnąć iryski :) u mnie już kwiatki w klombikach wzeszły, bez kwitnie a tulipany nawet przekwitły!
Byłam wściekła,bo nie zdarzyło mi się jeszcze skopać tak dokładnie potrawy.
Usuńogrodnicy zimni,to fakt,ale już za dwa dni ma być upalnie.Dobrze,że trochę popadało,bo u nas już susza.
A bez dopiero wypuszcza listki!
Kochana, zawsze musi być ten pierwszy raz ;)
UsuńPatrz jaka to różnica klimatyczna między Suwałkami a Warszawą... u mnie bez już za kilka dni pewnie przekwitnie, dlatego zrywam kwiaty do wazonów i rozdaję sąsiadom - niech każdy poczuje trochę wiosny w domu :)
Nie było tak źle:) Przecież chłodnik uratował Twój honor kucharki doskonałej!
OdpowiedzUsuńI dosyć tego kadzenia, bo właśnie idę odbierać maturę z geografii:)
Koniec świata blisko,kiedy humanista odbiera maturę z geografii! O tempora,o mores!!!
Usuń