Długie grudniowe wieczory.W przerwach między codziennymi obowiązkami trzeba też czymś się zająć,tyle że przyjemnym i takim dla ducha.
Drugi dzień szaleje zamieć,nie ma mowy o spacerze czy wyjściu kulturalnym.
Sięgnęłam więc po film długo odkładany,kryminał.
Film stary,bo nakręcony w 1999r,w/g powieści pod tym samym tytułem przez P.Noyce"a.
Sparaliżowany i pogrążony w depresji po wypadku detektyw proszony jest o pomoc w ujęciu wyjątkowo okrutnego seryjnego mordercy.No i zaczyna się...
Pełna napięcia i grozy akcja w równie wspaniałej scenerii trzyma w napięciu od pierwszej sceny.
Kto lubi się bać -powinien obejrzeć.Znakomity D.Washington i partnerujaca mu A.Jolie tworzą wspaniały duet ,potwierdzając swój niezwykły warsztat aktorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz