Fot.kociafrania. Rodzeństwo i protoplasta |
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się nad jeziorem Sumowo. 3,5 km.rynna zaczyna się tuż za Bakałarzewm. Przez jezioro przepływa rzeka Rospuda. Okolica wokół jeziora ucywilizowała się,są nowe pomosty,wiata,miejsce na gril.Rybacy mogą tu łowić ryby a turyści odpoczywać lub zatrzymać się na dłużej u miejscowych gospodarzy.
Dalej pojechaliśmy przez wieś Piecki,gdzie jest taki mały Czaczyk z meblami z Niemiec i nie tylko.Meble były niezłe,szczególnie szafy ale na jednym z foteli zobaczyliśmy coś a raczej kogoś :
Spało to kocie dziecko na skórzanym fotelu snem kamiennym.Może śniła mu się rzeka,wielka rzeka,pełna mleka?
Piękna ta Twoja okolica :) Kiedyś byłam w Pieckach :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak reklama kanapy poprzez śpiące słodkim snem kocie dziecko :) musi być wygodna! :)
To prawda,suwalszczyzna jest piękna i o dziwo,niezadeptana przez turystów.A moim marzeniem było mieszkać w pobliżu morza,niestety ,nie wyszło...
OdpowiedzUsuńKocię prześliczne,takie bezbronne,słodkie,oby miało dobre zycie!