Dworzec bardzo piękny,zabytkowy ma być przeniesiony z całym dobrodziejstwem inwentarza w inne miejsce.Na szczęście nie można go zburzyć,bo konserwator zabytków jest czujny. Ale na razie dworzec jest wraz z kasą,co nie do końca okazało się prawdziwe.
Weszłam-żywego ducha w poczekalni,kasy na głucho:
No i wszystko jasne. Albo czekać na kolejny pociąg i otwarcie kasy na 30min.przed jego odjazdem albo wracać z tzw.kwitkiem.Jako,że godz.była 10.00 a następny pociąg po 15-tej,odpuściłam.
Wychodząc nie mogłam się powstrzymać od zrobienia fotek świadczących,iż suwalczanie nie gęsi,pociąg do języków i kultury mają,tyle ,że bardzo opóżniony.
Pocałowawszy kratę w kasie wyszłam,a że dzień był znów słoneczny ruszyłam w teren należący do dworca.
TU kończą się tory.Koniec świata?
Mijałam stare zabudowania,zaniedbane obejścia,zarośnięte ogródki.Stare Suwałki.
Magazyn mebli używanych?
Do Warszawy jadę autobusem.
Oj, Paniusiu Narzekalska - czynny dworzec się śni Paniusi, świetlica się marzy, a WOLNOŚĆ zdobyta przez pana wałęłsę to grzyb?
OdpowiedzUsuńNo cóż,chciałabym żyć w kraju w którym wszystko jest na swoim miejscu,ma ustalony porządek rzeczy,gdzie nie ma równych i równiejszych.Gdzie prawda-prawda znaczy a sprawiedliwośc-sprawiedliwość.Każdemu wolno marzyć.......A wolność też jest pozorna bo jej granice wyznacza pieniądz.Tak twierdzi M.Czubaszek i ja się z nią zgadzam.Co z tego,że paszport w szufladzie,mogę jechać,płynąć,lecieć dokądkolwiek bym chciała,i co? i nic.Brak kasy to łańcuch,którym jestem przykuta do Nowomiejskiej 4A..No a Wałęsa nigdy nie był moim prezydentem, wzorem czy autorytetem.Ale ma kasę i jest naprawdę wolny.Opłaciła mu się ta motorówka na tyłach stoczni!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Suwałkach, a dzięki Tobie troszkę w nich zobaczyłam. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ogłoszenie o Tutli i Putli. :)
Same Suwałki nie są atrakcją turystyczną ale miasto się rozwija,korzysta z F.U. Natomiast wystarczy wyjśc poza centrum żeby zobaczyć Suwałki te mniej piękne.Ale to chyba w każdym mieście.Natomiast okolice Suwałk ,,jeziora,Park Wigierski,wioseczki wokół to naprawdę warto zobaczyć.A Hańcza! Ostatnia chyba rzeka nieokiełznana i niezadeptana .Suwalszczyzna to ostatni bastion przyrody.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Tutli-Putli znalazły TAKI dom.Niech im się wiedzie!