żwirek drewniany,miękki,zbrylający,bo tylko taki "uważa "moja Kocia. I słusznie,bo żwirek super!trochę się roznosi na pazurkach,ale mamy odkurzacz.! Żwirku jest 40 litrów,jest znacznie tańszy niż w sklepach a Zooplus daje upusty i bonusy.
Kiedy nacieszyłyśmy się przesyłką,musiałam iść dozorować.Kocia była niezadowolona,ale nie mogę jej zabierać ze sobą,za duży stres.Zostaje pod opieką i narzekać nie powinna.Niestety, na brzuszku u panny coraz więcej sadełka i chyba zbliża się godzina "o"- odchudzanie czas zacząć!.
w drodze do "obowiązku mijam Hańczę,niezmiennie piekną naszą rzekę.
Zwierzyna wita entuzjastycznie,wiadomo,przyszło jedzonko! po jedzonku każdy zaszywa się aby w spokoju i gnuśności kontemplować dania obiadowe.
Też tego żwirku używamy ... jest bardzo wydajny :-)))
OdpowiedzUsuńA my używamy żwirku silikatowego, jakoś i kotom odpowiada i nam :)
OdpowiedzUsuńMiło dororowac taką cudowną ekipę :)
Czasem Ci zazdroszczę,że mieszkasz w takiej fajnej okolic, blisko nad rzekę, nad jeziora..
Okolica piękna,ale ludzie niekoniecznie,zwłaszcza jeśli chodzi o traktowanie zwierząt,choć przyznać muszę,są i coraz liczniejsze wyjątki!
OdpowiedzUsuń