Dzisiaj, 1 grudnia R.ma urodziny,dlatego odchodzę na chwilę od końskiego tematu.
Miał co prawda zrobic niespodziankę na Mikołaja,ale wyszło na 30 listopada,kiedy to wystrojona miałam sie udać na lanie wosku z dziewczynami.
udałam się do szpitala w Cieplicach.pogoda była juz zimowa,mokry śnieg,lód ,karetka ruszyła z pomocą kilku chłopa na szczęście jeszcze przed andrzejkami.W szpitalu ,w takiej sprawie nikt się specjalnie nie przejmował jakąś tam petentką,też były andrzejki.Wiadomo,przyjdzie pora-samo sie rozwiąże.
Ale położna nie doceniła przeciwnika i cała noc do 6 rano musiała spędzić przy obowiązku.
Niestety nie bylo dziadka pod ręką i nie miał kto zrobić fotek pierwszego dnia urodzin.To jedno z pierwszych zdjęć Roberta: prababcia Julita z prawnukami:Robertem i Małgosią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz