KOT,KTÓRY PRZECZUWAŁ ŚMIERĆ
Książka napisana przez lekarza geriatrę,który pracował w domu opieki dla cierpiących na demencję.To opowieść o kocie i pacjentach tego domu spisana na podstawie własnych obserwacji i rozmów z ludżmi,których bliscy odchodzili w obecności Oskara.Bowiem Oskar posiadł umiejętność niezwykłą,wiedział,kiedy trzeba się żegnać i oznajmiał to przychodząc do pokoju chorego.Tam sadowił się na łóżku i łagodnie pomrukując przeprowadzał na drugi brzeg.
Historia poruszająca sprawy trudne,ostateczne, ale w sposób ciepły,serdeczny,nie pozbawiony odrobiny humoru i dystansu.Dla mnie najcenniejsze okazało się posłowie autora,ale najlepiej przeczytać je osobiście.Zacytuję też ostatnie zdanie autora (Podziękowania): "A tak przy Okazji: na końcu moich dni wolę kota niż OIOM"
Podpisuje się wszystkimi kończynami pod tym życzeniem!
P.S. Umiejętności Oskara D.Dosa opisał w eseju opublikowanym w "New England Journal of Medicine"
wiesz, czytałam tą książkę :) tylko po angielsku :) i esej też czytałam :)
OdpowiedzUsuńoj też zdecydowanie wolałabym kota niż OIOM...
Za jakiś czas wrócę do Oskara, to dobra lektura na taki listopadowo-grudniowy ,ponury czas. Na wiele spraw pozwala spojrzeć z dystansem,wiele zrozumieć. Poluje też na książkę Brown-Kleo i ja.
OdpowiedzUsuńKoty to niezwykłe stworzenia. Wiele ,,mówią" o miejscu i ludziach, z którymi żyją. Potrafią się fantastycznie dopasować i wyczuć klimat oraz ludzki charakter. Ja to nazywam kompatybilnością - właściwy kot na właściwym miejscu. A co do OIOM-u - znam z autopsji i też wolałabym kota:)
OdpowiedzUsuńTo prawda.Frania jest moim pierwszym kocim dzieckiem,zawsze były psy.Przez ponad 4 lata,od kiedy jest u mnie uczy mnie ciągle czegoś nowego.Ona jest kierownikiem i wydaje dyspozycje.A ja chyba mam słaby charakter bo bez protestu spełniam wszystkie zachcianki małego potwora!
OdpowiedzUsuńA propos książek o zwierzakach i ich właścicielach: gorąco polecam Ci (jeśli jeszcze nie czytałaś) bardzo wzruszającą historię, opartą na autentycznych faktach, pt.: ,,Oczy anioła" - Lisy Reid. Nie będę Ci streszczać książki, ale dodam na zachętę, że to bardzo skuteczny wyciskacz łez.
OdpowiedzUsuńNie czytałam,poszukam w bibliotece lub Empiku. Dzięki!
OdpowiedzUsuń