Obserwatorzy

sobota, 9 czerwca 2012

Kojotek i nie tylko


 Słoneczna,ciepła sobota to dobry dzień na dzialkowe prace.Na naszej działce wszystko rośnie nad podziw i zbiory za kazdym na niej pobytem są obfitsze



Jako żywo surówka piękności1


 


Można  już smażyć  konfitury!!

Sama  dziedziczka  sprawdza stan wegetacji.Wiadomo,pańskie  oko  konia  tuczy!


Nazbierawszy  warzywek   udałyśmy  się w  domowe  pielesze. A tu przywitał  nas  Kojotek,:


Obsobaczył ,że  jest  głodny  i czeka  na obiad.


Poleczka przyglądała sie temu z niesmakiem  a  Amelka  Be  miala  w  nosie 




 





2 komentarze:

  1. Czesc Barbara,czytalem bloga i okazuje sie ze wwczoraj,09.06 zrobilem dokladnie taki sam chlodnik jak naszej Mamy i twoj.Dzisaj z Ewa degustujemy.Serdecznie Was wszystkich podrawiam,Jan

    OdpowiedzUsuń
  2. Chlodnik z pewnością sie udał,bo jesteś dobrym kucharzem.Pewnie już po degustacji ale i tak zyczę Smacznego!ja też pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń